tuptuś na ziemi
witam
dzisiaj opowiem wam moją podróz do Chin
Widziałam tam kangury i koale, szybko się zaprzyjaźniliśmy i razem zamieszkaliśmy w domku w górach. Razam jemy placki i chińskie kluski i zupki z Vifona. Najbardziej lubimy rosół i grzybową.
Nauczyłam sie tam języka Chińskiego np.tao,dike
poznałam tam rownież tradycje Chin .Przeszlismy przez wielki mur chiński.
bylismy tam miesiąc poki nie zaczęla sie epidemia wielkiego korona wirusa.
jednak przed tym zamieszkaliśmy na drzewie i jedliśmy banany i spałyśmy na do góry nogami.
Yystąpikliśmy w ilmie Madagaskar i epoka lodowcowa. byl tak fascynujący ze dostałam medal i wyjechałam do Japoni .